 Wysłany:
Śro 9:59, 12 Gru 2007 Temat postu: |
| Bawi się mrówka i słoń w chowango słoń szuka i szuka ,i szuka w końcu mówi
-Mrówka mam cie w dupie nie bawie sie!-rzekł słoń xD -A skąd wiedziałeś ? -powiedziała mrówqa KONIEC Shaks nie pisz tu ani tu Shaks nie pisz tu ani tu Shaks nie pisz tu ani tu Shaks nie pisz tu ani tu Shaks nie pisz tu ani tu Shaks nie pisz tu ani tu Shaks nie pisz tu ani tu Po prostu nie pisz nic chwała panu Bogu -.- |
| Wysłany:
Pią 15:42, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
| Bawia sie 2 slonie w chowanego. Jeden liczy
1, 2, 3 Drugi zas probuje sie schowac.Nagle zauwazyl mrowke i powiedzial Mrowko pomoz mi sie schowac Ona zas powiedziala stan za mna nie rzucam sie w oczy |
| Wysłany:
Nie 16:40, 18 Mar 2007 Temat postu: |
| No Koment !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie dosc ze offtop to jeszcze sie wysililes z tym postem ... warn ^^? ~~Shaks -.-? |
| Wysłany:
Nie 16:36, 18 Mar 2007 Temat postu: |
| Junjin calkiem fajny dowcip a Ciebie Elum oleje ale z sdka w lep |
| Wysłany:
Nie 14:46, 18 Mar 2007 Temat postu: |
Fajny dowcip Junjin.A ciebie Suries olewam bo nawet niewiem o co ci chodzi  |
| Wysłany:
Nie 14:07, 18 Mar 2007 Temat postu: |
| Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomylała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogo do sztucznego zapłodnienia).
Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci: • Proszę przynieć mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik. Babina przyniosła wszystko. Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem. • Po co babciu niesiesz ten wieszak? • Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić! |
| Wysłany:
Nie 13:03, 18 Mar 2007 Temat postu: |
o czlowieku .......... ten dowcip byl najgorszym jaki slyszalem .  |
| Wysłany:
Nie 11:53, 18 Mar 2007 Temat postu: |
Teraz dawajcie swoje dowcipy.Śmiało 
tak pozno ale jest post pod postem wiec warn ^^ ~~Shaks -.-? |
| Wysłany:
Nie 11:46, 18 Mar 2007 Temat postu: Dowcipy |
| Samolot pasażerski miał problemy z silnikiem, więc pilot wydał instrukcję załodze, aby wszyscy pasażerowie zajęli swoje miejsca, pozapinali pasy i przygotowali się awaryjnego lądowania.
Po paru minutach pilot pyta stewardesę, czy wszyscy pasażerowie są przygotowani do lądowania. - Tak, wszyscy są przygotowani - odpowiedziała stewardesa - z wyjątkiem prawników, którzy wciąż chodzą po samolocie i rozdają wizytówki. |